Archive for Filozofia
Etyka tragiczna
Etyka zwykłemu zjadaczowi chleba kojarzy się ze zbiorem zakazów, dotyczących zwykle rzeczy jakoś tam pożądanych i przyjemnych. Dla Starożytnych skojarzenia te byłyby arcyprostackimi. Czym była dla nich etyka najlepiej pokazuje jej miejsce w filozofii, np. u Arystotelesa. Należała ona do jednej grupy nauk z polityką i ekonomiką. Dziwne? Wcale nie: polityka, to sztuka kierowania społecznością, […]
Moje pogańskie Cztery Szlachetne Prawdy
I. Najważniejszym obowiązkiem jest być szczęśliwym. II. Szczęście nie płynie z okoliczności zewnętrznych, ale z właściwego działania wobec okoliczności zewnętrznych. III. Właściwe działanie to takie, w którym działający staje się kimś doskonalszym niż był, staje się prawdziwym sobą. IV. Prawdziwe "ja", to ja związane z innymi, urzeczywistniające swoje potencje dla dobra „ja” i „my”. […]
Wyzwanie dla PP ;)
Ostatni raz wracam do tematu homoseksualizmu, a w zasadzie wolności dyskusji na jego temat, tym razem z przymrużeniem oka. Jestem bowiem ciekawy jak nasi pogańscy rzecznicy poprawności politycznej, którzy po neobolszewicku wyzywają wszystkich, z którymi się nie zgadzają od faszystów i nazistów zareagowaliby na imprezę skandynawskich gejów, której oficjalne materiały pozwoliłem sobie przekształcić w konwencji […]
Zły poganin
Jestem zły! WRRR! BRRRR! Jestem straszny! KHRRR! Jestem strasznie złym poganinem! Jeden powód mego zła Czytelnik już poznał: nie kocham chrześcijaństwa i mam czelność to uzasadniać w miarę swoich możliwości rzeczowymi argumentami. Z tej racji zostałem już postawiony w jednym szeregu ze „świętą” Inkwizycją, jako ten, kto innych prześladuje! Tym jednak, co czyni mnie naprawdę złym poganinem okazał się ostatnio mój stosunek do homoseksualizmu. Ze względu na tenże stosunek zostałem postawiony w jednym szeregu już nie z inkwizytorami, ale z rasistami i nazistami, oraz określony jako człowiek o małym móżdżku.
Przykazania, etyka a pogaństwo
Teksty Vikinga zainspirowały mnie do zajęcia, a właściwie wyrażenia, własnego stanowiska. Własnego, bo nie wypowiadam się w imieniu hellenistów. Pierwsza kwestia, to przykazania. Jako poganie z dumą podkreślamy, że w naszej religii nie ma przykazań. No właśnie, ale właściwie co złego jest w przykazaniach? Przecież dla większości ludzi są one jednoznacznymi wytycznymi, którymi można […]
Akwinaty krytyka politeizmu
Odchodząc od chrześcijaństwa rzadko pozbywamy się od razu wszystkich zaszczepionych nam w nim przekonań. Jednym z poglądów, który zdaje się utrzymywać w umysłach eks- chrześcijan najdłużej, jest przekonanie, iż Bóg jest jeden. Odrzucają Jezusa, ale nie Boga, stają się zatem deistami czy ściślejszymi, bezwyznaniowymi monoteistami. Nawet agnostykom i ateistom wydaje się, iż przekonanie, że jest […]
Na marginesie Timajosa
Monoteistom udało się narzucić większości ludziom będącym pod ich wpływem przekonanie, iż istnienie jednego Boga jest bardziej racjonalne i zgodne z rozumem niż istnienie wielu. Posługiwali się w tym szeregiem mniej lub bardziej rozumnych argumentów, spośród których pięc dróg Tomasza z Akwinu należy do najsłynniejszych. Argumentów tych nie wymyślili w większości sami, ale zaczerpnęli […]
Dlaczego nie lubię neoplatoników
Neoplatonicy byli ostatnimi reprezentantami wolnej myśli pogańskiej, zanim została ona zdławiona przez chrześcijaństwo. Podjęli ostatnią próbę ocalenia wiary przodków. Z tego kręgu wywodził się wszak Porfiriusz, Julian, Salustios, Proklos i wielu innych wybitnych filozofów i teologów późnej starożytności. Neoplatończycy nie ulegli presji chrześcijańskich władców, wybierając raczej wygnanie niż niewolę umysłów, nawet, jeśliby zapewniła im ona […]
Webera lekcja polityki
Zamieściłem w pantheionie fragment wykładu, jaki wygłosił swego czasu jeden z najwybitniejszych socjologów w historii, Max Weber. Wykład ten zatytułowany Polityka jako zawód-powołanie jest (w całości) obowiązkową lekturą dla każdego poważnego polityka, czyli takiego, któremu w polityce o coś chodzi. Nie jest tajemnicą, że przestudiowali go gruntownie tacy politycy, jak Wojciech Jaruzelski czy Jarosław Kaczyński. […]
Bogowie a przyroda
W pełni zgadzam się z Ermiklesem, gdy pisze na swym blogu: Jeśli chodzi o mnie, to w przeciwieństwie do chrześcijan odrzucam wiarę w ingerencję Boga czy Bogów w nasze sprawy. Nie winię ich oraz innych ludzi za trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, powodzie i inne kataklizmy. Wiem, że są one dziełem natury — całkowicie obojętnej na […]