Praca z bogami
Przestudiowałem ostatnio arcyciekawą dyskusję w tarace pod powyższym tytułem, w trakcie której, w czterech odsłonach dzielą się swoimi doświadczeniami reprezentanci najróżniejszych ścieżek, od ateistów przez szamanistów, po rodzimowierców. Zastanowiło mnie, że ci ostatni szczególnie alergicznie zareagowali na sam, nadany przez moderatora, tytuł, jakoby było w nim coś niestosownego. Postanowiłem się wypowiedzieć na ten temat obrawszy dość nietypową (jak na mnie) formę – graficzną. Wiem, że nieudolne, ale myśl chyba prześwieca z nich jasna. Osoby obdarzone większymi zdolnościami plastycznymi zachęcam, by pomysł mój ukraść i zmaterializować lepiej.