Prace Heraklesa – Wstęp – program badań

Korzystając z urlopu, siedząc z laptopem pod pachnącą jeszcze lipą, postanowiłem zmierzyć się z tematem prac, jakie Herakles wykonał dla króla Eurysteusza. Jak dyskutowaliśmy na naszym forum, można je postrzegać jako opis procesu rozwojowego, i to właśnie ten proces zamierzam zrekonstruować.

Opierać się będę przede wszystkim na Kerenyim i Gravesie, zaglądając też na doskonałą stronę www.theoi.com gdzie można znaleźć również teksty źródłowe (Hermes mi chyba podpowiedział, by skopiować sobie jej zawartość na temat Heraklesa na dysk twardy).

Istnieje wiele wariantów każdej opowieści. Wgłębianie się w nie zaciemniło by mój wywód (jak to widać na przykładzie mitologii Kerenyiego), nie jest zresztą potrzebne, gdyż chcę tu wystąpić jako interpretator mitów a nie ich historyk. Dlatego z różnych wariantów wybierać będę te, które wydadzą mi się przekazywać najciekawszą treść.

Inspiracją dla mnie jest próba głębszej interpretacji prac Heraklesa jako cyklu rozwojowego dokonana na gruncie astrologicznym przez Leszka Weresa, bodaj najwybitniejszego współczesnego astrologa polskiego. Mój sposób interpretacji zbliżać się więc będzie raczej do ujęcia jungistów niż filologów czy religioznawców.

Nie ma oczywiście jednej interpretacji mitu, co widać choćby na przykładzie powyższych trzech autorów (Weresa, Kerenyiego i Gravesa) — każdy doszukuje się czegoś innego. Graves na przykład interpretuje mity zwykle w duchu euhemerystycznym, doszukując się za nimi dawnych historycznych wydarzeń, albo wiążąc je z pradawnymi, zwykle matriarchalnymi rytuałami. Jest to metoda ciekawa, ale mam wrażenie, że sprowadza ona mit do czegoś, czym dziś nie jest, a jest dla mnie przede wszystkim polem przejawiania się archetypowych sytuacji i postaci. Kerenyi unika takiej historyzacji, jednak większość z prób Heraklesa sprowadza do jednego wymiaru: zmagań ze śmiercią. Przy pomocy karkołomnych często skojarzń udaje mu się w kolejnych spotykanych przez herosa postaciach czy przeszkodach doszukać się wysłanników świata podziemnego. Pod tym względem ujęcie Weresa jest o tyle ciekawsze, że odnajduje w poszczególnych scenach całą różnorodność ludzkiego bytu, przez astrologię wyrażaną w formie znaków zodiaku. A jednak i jego skojarzenia są czasem uproszczone i karkołomne.
W swej interpretacji mit podporządkował kluczowi astrologicznemu dość znacząco zmieniając kolejność poszczególnych prac. Choć dzięki cyfrze dwanaście utożsamienie prac Heraklesa ze znakami zodiaku narzuca się samo, zresztą odniesienia zodiakalne pojawiają się często w samym micie: co rusz czytamy, że kolejne zwierze, z którym się heros zmagał zostało potem umieszczone na nieboskłonie. Kwestia ta nie jest jednak tak prosta: fakt, że micie pojawia się lew, nie oznacz automatycznie, że cała sytuacja wyraża fazę astrologiczną lwa. Odniesienie symboliczne można przeprowadzić na różnych poziomach: samo zadanie, sposób jego wykonania, czy wreszcie symboliczny kontekst, albo nawet marginalny element symboliczny pojawiający się w tle. Te wszystkie elementy nie muszą korespondować z jedną i tą samą fazą zodiaku. Rozwiązaniem problemu zrodzonego z jakiejś fazy, nie zawsze jest postępowanie dokładnie zgodne z jej charakterem, ale np. według reguł fazy komplementarnej. Niektóre prace ukazują także ewolucję herosa, przejście na wyższy poziom — do innej fazy, nie koniecznie bezpośrednio sąsiadującej. Inne fazy zodiaku zdają się być rozpisane na więcej niż jedną pracę. Choć klucz astrologiczny może być użyteczny do interpretacji mitu, to jednak uważam, że błędem jest uczynienie z niego elementu nadrzędnego.

Dlatego podążał będę raczej (przynajmniej na razie) za tradycyjną kolejnością szukając w niej jej własnej logiki. Oczywiście nie ma jednej tradycyjnej kolejności. Zwykle poszczególne wersje zgadzają się co do pierwszych dwóch faz: Lwa nemejskiego i hydry lernejskiej. Kolejne dwie prace występują zamiennie: dzik i łania. Zamienną parę tworzą też kolejne dwie fazy: stajnie Augiasza i ptaki stymfalijskie. Kolejne cztery prace występują we względnie stałej kolejności: byk kreteński, klacze Diomedesa, pas Amazonek i stado Geryona. Najczęściej też ostatnie dwie występują w kolejności, która lokuje pojmanie Cerbera po zdobyciu jabłek Hesperyd.


Komentarze do tego tekstu prosze zamieszczać w tym wątku

Co sądzisz o tym wpisie?
  • Genialny (3)
  • Świetny (1)
  • Niezły (1)
  • Kiepski (2)
  • Beznadziejny (2)

Tags: , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pogańska teologia, filozofia, kultura

Strona korzysta z ciasteczek (cookies)! Wiećej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Zamknij